Polski Portal Morski
Aktualności Bezpieczeństwo Ważne

„Dwunastka” chroni polskie niebo podczas manewrów nad morzem

Jesień na poligonie w Ustce to wyjątkowy czas. Pośród szumu Bałtyku i jesiennego wiatru, na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych można usłyszeć coś zupełnie innego – odgłos wystrzeliwanych pocisków i ćwiczeń polskich przeciwlotników. To tutaj, od 30 września do 18 października, żołnierze 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej doskonalą swoje umiejętności w obronie polskiego nieba.

Jesień nie jest łatwym czasem na ćwiczenia – zmienna pogoda, krótsze dni i chłodniejsze noce stanowią wyzwanie. Dla żołnierzy to jednak idealna okazja, by sprawdzić swoje umiejętności w różnorodnych warunkach atmosferycznych. Szczecińska „Dwunastka” zorganizowała zgrupowanie poligonowe, w którym uczestniczyły także inne jednostki z całego kraju. Na poligonie w Ustce pojawili się więc nie tylko żołnierze 12 Dywizji, ale także z 18 Dywizji Zmechanizowanej, 3 Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej, 6 Brygady Powietrznodesantowej i 25 Brygady Kawalerii Powietrznej.

Podczas szkolenia żołnierze działali z wykorzystaniem armat przeciwlotniczych ZU-23-2 i ZUR 23-2KG, przeciwlotniczych zestawów rakietowych GROM/PIORUN, przeciwlotniczego systemu rakietowo – artyleryjskiego PILICA oraz samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych POPRAD. Główny nacisk został położony na strzelania artyleryjskie i rakietowe do celów powietrznych oraz naziemnych 
w dzień i w nocy. – komentuje mjr Błażej Łukaszewski, sekcja prasowa, 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana

Przygotowanie tak dużego zgrupowania wymagało precyzyjnej koordynacji. 12 Dywizja Zmechanizowana udowadnia, że nie bez powodu jest jedną z czołowych jednostek Wojska Polskiego. Zaangażowanie różnych jednostek w ćwiczenia to szansa na sprawdzenie współpracy w warunkach poligonowych, a także na podniesienie poziomu wyszkolenia przeciwlotników z całego kraju.

Dzięki takim ćwiczeniom jak te w Ustce, polscy żołnierze są gotowi do szybkiego reagowania na zagrożenia z powietrza. Intensywne szkolenia i nowoczesne technologie, takie jak zestawy rakietowe GROM, PIORUN czy system PILICA, pozwalają na skuteczne zabezpieczanie polskiego nieba. I choć żołnierze wracają do swoich baz, przygotowania do kolejnych wyzwań nigdy się nie kończą.

18 października przeciwlotnicy wracają do swoich macierzystych garnizonów, przerwy w szkoleniu nie będzie. Już od 21 października „Dwunastka” rozpoczyna kolejne duże ćwiczenie – dowódczo-sztabowe pod kryptonimem ANTYLOPA-24. Wezmą w nim udział wszystkie jednostki szczecińskiej dywizji. To pokazuje, że szkolenie żołnierzy to proces ciągły, który trwa przez cały rok, niezależnie od pory roku czy warunków pogodowych.

Rozmawiamy z majorem Błażejem Łukaszewskim na temat przebiegu ćwiczeń. Chcielibyśmy dowiedzieć się więcej o specyfice szkolenia oraz jego znaczeniu dla jednostki.

Jak wygląda proces oceny żołnierzy? Kto nadzoruje i ocenia ich postępy w trakcie i po szkoleniu?

Ocenianie żołnierzy jest realizowane przede wszystkim na szczeblu kompanii / baterii. To dowódcy tych pododdiałów odpowiadają za planowanie zajęć teoretycznych i praktycznych, dostosowując je do bieżących potrzeb szkoleniowych. Oczywiście program szkolenia wyznacza ramy, ale to dowódca decyduje, na czym skupić się w danym momencie. Oceny są dokonywane podczas zajęć – żołnierze są obserwowani, a ich postępy regularnie analizowane. Ocena końcowa stanowi wypadkową umiejętności zdobytych zarówno w teorii, jak i praktyce.– komentuje mjr Błażej Łukaszewski

Czy w ćwiczeniach uczestniczyli również sojusznicy z innych krajów?

Podczas tego zgrupowania przeciwlotniczego nie było sojuszników, ale 12 Dywizja często uczestniczy w ćwiczeniach i szkoleniach międzynarodowych, zarówno w kraju, jak i poza granicami RP.

Jakie umiejętności są najważniejsze w obsłudze sprzętu przeciwlotniczego takiego jak zestawy rakietowe GROM czy PIORUN?

W obsłudze sprzętu takiego jak GROM czy PIORUN zasady są takie same jak przy każdej innej broni: żołnierz przede wszystkim musi bardzo dokładnie nauczyć się budowy, zasad eksploatacji oraz sposobu działania danej broni. W pierwszej kolejności będzie to teoria, a po niej będzie praktyczne działanie na symulatorach i na danej broni.- mówi mjr Błażej łukaszewski

Jak wygląda współpraca między innymi brygadami? Czy są wprowadzane specjalne procedury koordynacyjne?

W przypadku zgrupowań, w których uczestniczy wiele jednostek tej samej specjalności, jak w przypadku naszych przeciwlotników, istotne jest skoordynowanie działań. Tworzone są większe grupy szkoleniowe, aby ułatwić współpracę i zapewnić maksymalną efektywność. Wszelkie szczegóły – od podziału obowiązków po przypisanie obiektów szkoleniowych – są planowane z dużym wyprzedzeniem. To daje dowódcom pełną kontrolę nad przebiegiem ćwiczeń i umożliwia osiągnięcie celów szkoleniowych. – komentuje

Czy w trakcie szkolenia doszło do symulacji realnych zagrożeń, takich jak atak dronów czy samolotów przeciwnika? Jak żołnierze reagują w takich sytuacjach?

Tak, zawsze staramy się, aby szkolenia były jak najbardziej zbliżone do rzeczywistego pola walki. W tym celu symulujemy ataki powietrzne, używając m.in. dronów czy flar świetlnych. Każdy żołnierz musi znać procedury reagowania na takie zagrożenia, a ich działanie w tych sytuacjach jest kluczowe dla oceny ich przygotowania. Symulacje pozwalają nam sprawdzić, jak żołnierze radzą sobie pod presją, w dynamicznie zmieniających się warunkach.- komentuje mjr Błażej Łukaszewski

fot: st. chor. Ireneusz Tomaszewski 

Zobacz podobne

Grupa Azoty: wydłużono umowę z Orlenem i Hyundai Engineering ws. Polimerów Police

Paulina Ledzinska

Obsługiwał prom na Odrze pod wpływem alkoholu. To już drugi raz w ciągu 2 miesięcy

Paulina Ledzinska

Hennig-Kloska zapowiada wzmocnienie współpracy energetycznej w basenie Morza Bałtyckiego

Paulina Ledzinska

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie