Powierzchnia Morza Śródziemnego osiągnęła rekordową temperaturę ponad 26°C. To był najcieplejszy czerwiec w historii pomiarów wód. Eksperci ostrzegają, że tak nagrzana woda może nasilić ekstremalne zjawiska pogodowe w całej Europie.
Lato 2025 przynosi wysokie temperatury powietrza, jak i wód w całej Europie. Jak informuje europejski program Copernicus i Météo-France średnia dzienna temperatura powierzchni Morza Śródziemnego w osiągnęła 26,01°C. To o około 3°C więcej niż sezonowa norma dla okresu 1991–2020.
– Nigdy nie odnotowaliśmy tak wysokiej dziennej temperatury w czerwcu — uśrednionej dla basenu – przekazał AFP Thibault Guinaldo, badacz z Centrum Badań Meteorologii Satelitarnej w ramach Meteo-France.
Według danych Narodowego Centrum Informacji Klimatycznej (NCEI), działającego w ramach amerykańskiej agencji NOAA normą klimatyczną dla tego regionu w latach 1982–2025 było 23°C. Obecny wzrost o trzy stopnie to poważna anomalia. To może mieć negatywne skutki dla ekosystemu.

Eksperci wskazują, że obecna sytuacja to skutek łagodnej zimy, która nie pozwoliła wodzie się schłodzić. Temperatury zaczęły rosnąć już w lutym i marcu, a szczyt przypadł na czerwiec. W niektórych miejscach, jak Morze Tyrreńskie i Liguryjskie, temperatura powierzchni wody dochodzi już do 29°C. To aż 6°C powyżej normy sezonowej.
Historyczne ocieplenie dotyczy głównie zachodniego basenu Morza Śródziemnego, w tym okolic Balearów. W większości regionu temperatura wody przekracza obecnie 25°C.
Eksperci ostrzegają przed ekstremalnymi zjawiskami
Tak wysokie temperatury wody to potencjalnie groźne zjawisko. Ciepła woda oddaje do atmosfery więcej energii i wilgoci, co może prowadzić do silniejszych burz, ulew i powodzi. Météo-France ostrzega, że może to pogorszyć tzw. „tropikalne noce”, czyli wyjątkowo ciepłe noce bez ulgi od upałów.
– Te niezwykle wysokie temperatury morza, do 5°C powyżej normy, mogą pogorszyć tropikalne noce w całym regionie, czyniąc warunki nocne coraz bardziej uciążliwymi podczas trwającej fali upałów – alarmuje Météo-France.
Obecna sytuacja jest efekt nie tylko chwilowej fali upałów, ale długiego ocieplenia mórz. Kopuła termiczna, czyli zjawisko atmosferyczne powodujące długotrwałe utrzymywanie się gorącego powietrza nad danym obszarem, wspiera rozwój fal upałów morskich. Morze, które raz się nagrzeje potrzebuje tygodni chłodniejszej pogody, by powrócić do normy.
Jednym z realnych zagrożeń są tzw. epizody śródziemnomorskie, czyli intensywne burze deszczowe. Mogą one długo utrzymywać się nad danym obszarem. Związane są z bardzo ciepłą wodą, która zwiększa parowanie i wzmacnia układy konwekcyjne. Ich skutki mogą być poważne. Przykładem był niż Boris we wrześniu 2024 roku, który spowodował powodzie również w Polsce.
fot. Polska Morska