Polski Portal Morski
Aktualności Środowisko Ważne

Islandia rezygnuje z wielorybów – powód może zaskoczyć

W porcie cisza, harpuny rdzewieją, a wieloryby mogą odetchnąć. Islandia, jeden z ostatnich bastionów komercyjnego wielorybnictwa, rezygnuje z sezonu połowowego. Dlaczego kraj, który przez wieki żył z mórz, dziś wybiera czekanie? I co to oznacza dla przyszłości wielorybów?

Islandia rezygnuje z połowu wielorybów

To miał być kolejny sezon połowów, jak co roku. Ale islandzkie statki wielorybnicze w tym sezonie zostają w porcie. Decyzja ta nie zapadła z powodu protestów ekologów czy nowych przepisów — choć i one mają swoje znaczenie. Powód jest dużo bardziej przyziemny: w obecnych realiach połowy po prostu się nie opłacają.

Jedyna działająca w Islandii firma zajmująca się połowem wielorybów, Hvalur, poinformowała swoich pracowników, że w tym roku nie rusza w morze. Jej szef, Kristjan Loftsson, powiedział w rozmowie z islandzkimi mediami, że nie widzi innego wyjścia, jak czekać na lepsze czasy.

„Sytuacja zostanie ponownie przeanalizowana w przyszłym roku” – dodał Loftsson.

Wieloryby nie w cenie

Największym rynkiem zbytu dla islandzkiego mięsa wielorybiego od lat pozostaje Japonia. Jednak tamtejsze zainteresowanie tym produktem z roku na rok maleje. Dla porównania: w latach 60. XX wieku w Japonii sprzedawano ponad 230 tysięcy ton mięsa wielorybiego rocznie. W 2020 roku – zaledwie dwa tysiące ton.

Ten dramatyczny spadek popytu oznacza, że nawet jeśli Islandczycy złowią wieloryby, nie mają komu ich sprzedać. Tym bardziej że Japonia, od czasu wznowienia komercyjnych połowów w 2019 roku, coraz częściej sięga po własne zasoby, zamiast importować mięso z zagranicy. Dodatkowo, niski kurs islandzkiej korony względem jena sprawia, że eksport staje się jeszcze mniej opłacalny.

Decyzja odłożona na przyszły rok

Firma Hvalur planuje powrócić do tematu w przyszłym roku. W 2023 także zrezygnowała z połowów, co oznacza już drugi z rzędu sezon bez wypraw. Na razie jedyny wielorybniczy statek w kraju pozostanie przy nabrzeżu.

Mimo wszystko islandzkie władze nie zrezygnowały całkowicie z połowów. Pod koniec zeszłego roku przedłużyły ważność licencji na kolejne cztery sezony – do 2029 roku. Obecne zezwolenia pozwalają na odłów do 217 płetwali karłowatych i 209 finwali w jednym sezonie, który zwykle trwa od połowy czerwca do września.

Finwale — olbrzymy w niebezpieczeństwie

Finwale to drugie co do wielkości ssaki morskie na Ziemi – ustępują jedynie wielorybom błękitnym. Choć wciąż występują w oceanach, zostały wpisane na Czerwoną Listę IUCN jako gatunek narażony na wyginięcie. Oznacza to, że ich populacja może gwałtownie spaść, jeśli nie zostaną podjęte działania ochronne. Obecnie na świecie żyje około 100 tysięcy tych majestatycznych zwierząt.

Międzynarodowe moratorium z 1986 roku teoretycznie zakazuje komercyjnego połowu wielorybów. Jednak nie wszystkie państwa się do niego stosują. Islandia, Japonia i Norwegia regularnie pozwalają na takie połowy, co spotyka się z ostrą krytyką organizacji prozwierzęcych.

Ulga dla wielorybów

Tegoroczna rezygnacja z sezonu to dobra wiadomość dla wielorybów i dla ich obrońców. Wendy Higgins z organizacji Humane World for Animals skomentowała sprawę jasno.

-„Wstrzymanie połowów oszczędzi wielu wielorybom cierpienia i śmierci. Polowanie na te zwierzęta jest brutalne, niepotrzebne i całkowicie pozbawione naukowego oraz moralnego uzasadnienia” – oceniła Higgins.

Zmiana priorytetów

Islandia od wieków była krajem rybaków i wielorybników. Ale czasy się zmieniają. W ostatnich dwóch dekadach coraz większe znaczenie dla gospodarki kraju ma turystyka – w tym popularne rejsy z obserwacją wielorybów w ich naturalnym środowisku. Może to właśnie ten kierunek – zamiast harpunu – stanie się nową normą?

Foto: Pixabay

Zobacz podobne

Port Szczecin obsługuje jednostki typu Panamax

LK

Sezon żeglugowy rozpoczęty. WIR wspiera żeglarzy [WIDEO]

Daria Czaja

Straż Graniczna zatrzymała łódź rybacką z Mrzeżyna. Wykryto rażące uchybienia

Paulina Ledzinska

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie