Resort obrony przygotował projekt, który ma m.in. usprawnić działania Marynarki Wojennej na Bałtyku – m.in. poprzez zapewnienie jej okrętom uprawnień takich, jakie ma Straż Graniczna. Zaproponowano też dodatkowe przesłanki do użycia wojska za granicą.
O przygotowanym w MON projekcie ustawy mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wiceszef MON Paweł Zalewski – projekt pod roboczą nazwą „Bezpieczny Bałtyk” ma za zadanie „doprecyzować szereg kwestii do tej pory w prawie nieuregulowanych”, zakłada się m.in. nowelizację przepisów ustawy o ochronie granicy państwowej.
„To będzie bardzo ważna ustawa, która np. umożliwi wykorzystanie Marynarki Wojennej w taki sposób, jak dzisiaj są wykorzystywane okręty Straży Granicznej, na naszych wodach terytorialnych czy w naszej strefie ekonomicznej na Bałtyku” – powiedział Zalewski. Dodał, że projektowane przepisy ułatwią m.in. udział polskiego wojska w natowskiej operacji patrolowania Bałtyki Baltic Sentry.
W rozmowie z dziennikarzami Zalewski doprecyzował, że chodzi m.in. o nadanie okrętom Marynarki Wojennej uprawnień przysługujących okrętom Straży Granicznej – która na mocy przepisów odpowiada za ochronę granicy państwowej. Uprawnienia te obejmują prawo do zatrzymywania, kontroli, wymuszenia zmiany kursu, pościgu oraz użycia broni wobec podejrzanych statków operujących na polskich wodach terytorialnych.
Projekt zakłada też nowe rozwiązania dotyczące reagowania na incydenty na morzu, takie jak ataki na polskie okręty czy polską infrastrukturę krytyczną, w tym gazociąg Baltic Pipe – w takiej sytuacji dowódca okrętu albo statku powietrznego ma mieć możliwość podjąć decyzję o użyciu uzbrojenia „w razie konieczności odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu albo w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu” na polskie okręty czy lotnictwo wojskowe, gazociąg Baltic Pipe oraz inne instalacje, takie jak platformy wiertnicze czy farmy wiatrowe.
Ponadto, dowódcy okrętów MW i członkowie ich załóg mają otrzymać uprawnienia wojskowych organów porządkowych – Żandarmerii Wojskowej – m.in. prawo do użycia broni w określonych sytuacjach.
Projektowane przez MON przepisy dotyczą także reagowania na incydenty związane z naruszaniem polskiej przestrzeni powietrznej np. przez obce rakiety. „Ustawa zakłada także, że na przykład dowódca grupy ogniowej, który utraci kontakt z Dowództwem Operacyjnym będzie mógł zestrzelić taką rakietę na terytorium RP – a obecnie ta decyzja należy wyłącznie do Dowódcy Operacyjnego lub osoby przez niego wskazanej. Możemy sobie jednak wyobrazić, że nastąpi utrata kontaktu i trzeba będzie reagować” – powiedział Zalewski.
Resort obrony proponuje też nowelizację przepisów dotyczących wykorzystania polskich sił zbrojnych poza granicami państwa. Szef MON ma zyskać możliwość upoważnienia Dowódcy Generalnego oraz Dowódcy Operacyjnego do podejmowania – w określonych przypadkach decyzji o pobycie sił zbrojnych za granicą, z możliwością odwołania decyzji dowódców.
W ustawie o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa mają też pojawić się dodatkowe przesłanki dotyczące wysłania polskich żołnierzy za granicę. Proponowane przesłanki to „wzmocnienie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej”, „stałe, operacyjne działania prowadzone w celu monitorowania bezpieczeństwa zewnętrznego Rzeczypospolitej Polskiej lub w ramach wysuniętej obecności”.
Ponadto w ustawie ma się pojawić zapis, że „użycie Sił Zbrojnych RP poza granicami państwa może nastąpić na podstawie niezbywalnego prawa do samoobrony, o którym mowa w art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych”.
Teraz projekt trafi pod obrady Rady Ministrów; jak wskazano na stronach rządowych, planowany termin jego przyjęcia i skierowania do Sejmu to trzeci kwartał bieżącego roku.
źródło: PAP / fot: ilustracyjne, Archipelago Sea, Finland, SNMCMG1, NATO