Przez ostatnie dwa tygodnie załoga ORP Mewa, wchodząca w skład 13 Dywizjonu Trałowców, intensywnie podnosiła swoje kwalifikacje w renomowanym niemieckim ośrodku szkoleniowym Neustadt. Ten specjalistyczny ośrodek, uznawany za jeden z najlepszych na świecie, służył polskim marynarzom jako miejsce doskonalenia umiejętności niezbędnych do działania w najtrudniejszych warunkach morskich.
Załoga ORP Mewa wzięła udział w zaawansowanych szkoleniach organizowanych przez German Navy Damage Control Training Center. Dowódca jednostki, komandor podporucznik Bartosz Blaszke, podkreślił wagę tych ćwiczeń: „To dla nas ogromna szansa, aby rozwijać swoje umiejętności w tak profesjonalnym środowisku. To już kolejny raz, gdy korzystamy z infrastruktury w Neustadt – wcześniej była tu załoga ORP Albatros, a teraz przyszedł czas na nas”. Dodatkowo, do ORP Mewa dołączyli członkowie przyszłej załogi nowego niszczyciela min, ORP Jaskółka, który już niebawem zasili szeregi 12 Dywizjonu Trałowców.
Te wspólne treningi nie są przypadkowe. Są one kluczowym elementem przygotowań marynarzy do służby na nowoczesnych jednostkach typu niszczyciel min. Każdy członek załogi musi nie tylko znać swoje obowiązki, ale również rozumieć zadania pozostałych członków ekipy, co pozwala na sprawne działanie w sytuacjach kryzysowych. „Praca na okręcie to czysta współpraca zespołowa, gdzie precyzja i zaufanie do kolegów z załogi mają kluczowe znaczenie. Dlatego szkolenia w Neustadt są dla nas tak ważne – nie tylko doskonalimy indywidualne umiejętności, ale przede wszystkim budujemy zgranie całego zespołu” – zaznaczył dowódca ORP Mewa.
Podczas szkolenia marynarze przez dwa tygodnie mieli okazję zmierzyć się z różnorodnymi wyzwaniami. Program obejmował scenariusze związane z gaszeniem pożarów, usuwaniem przecieków w kadłubie, komunikacją na morzu, poszukiwaniem i niszczeniem min, a także odpieraniem ataków wrogich samolotów i okrętów. Ponadto, załoga była przygotowywana do zwalczania zagrożeń asymetrycznych, takich jak ataki terrorystyczne przeprowadzane z szybkich łodzi. Wsparcie marynarzom zapewniali niemieccy instruktorzy, którzy nie tylko oceniali realizację poszczególnych zadań, ale także proponowali alternatywne rozwiązania, które można by zastosować w różnych sytuacjach.
Szkolenie w Neustadt było podzielone na dwie części. W początkowej fazie marynarze przeszli intensywny kurs teoretyczny w porcie. Następnie przystąpili do praktycznych manewrów na morzu, gdzie mogli wdrożyć zdobytą wiedzę. Przed rozpoczęciem ćwiczeń na wodach, instruktorzy z Niemiec odwiedzili Gdynię, aby zapoznać się z ORP Mewa i obowiązującymi na nim procedurami. Celem tej wizyty było stworzenie programu szkoleniowego ściśle dopasowanego do potrzeb polskiej jednostki.
źródło Polska Morska , Marynarka Wojenna 8FOW/ fot. 8FOW