Polscy i niemieccy żołnierze mieli okazję wziąć udział we wspólnym treningu nurkowym, przeprowadzonym na wraku ORP „Delfin”, który spoczywa na dnie Zatoki Puckiej. Ćwiczenia obejmowały m.in. korzystanie z liny opustowej, koordynację pracy w parach oraz procedury związane z omijaniem przeszkód podwodnych.
Wrak ORP „Delfin”, będący dawnym trałowcem z czasów II wojny światowej, stał się miejscem doskonałym do szkoleń, szczególnie ze względu na jego dobrą lokalizację – około 20 metrów pod powierzchnią, niedaleko od brzegu, pomiędzy Helem a Mechelinkami. „Wrak ten stanowi doskonały obiekt do ćwiczeń, zwłaszcza dla młodszych nurków, ze względu na swoją stabilną pozycję na dnie i łatwy dostęp,” mówi kpt. mar. Grzegorz Drózd z Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego w Gdyni. Co więcej, „Delfin” to bliźniacza jednostka słynnego „Calypso”, którym Jean-Yves Cousteau przeprowadzał swoje ekspedycje.
ORP „Delfin” został zbudowany w Stanach Zjednoczonych na początku lat czterdziestych i w ramach programu Lend-Lease przekazany Brytyjczykom. Jednostki tego typu służyły w różnych flotach, a po wojnie wiele z nich zostało wycofanych z użytku. „Delfin” trafił do polskiej marynarki wojennej, gdzie służył do 1959 roku, a potem został celowo zatopiony, aby służyć jako miejsce treningowe dla nurków.
Tym razem jednak na Zatokę Pucką przybyli doświadczeni nurkowie z Polski i Niemiec, aby wspólnie przećwiczyć różne aspekty nurkowania, w tym używanie liny opustowej w warunkach ograniczonej widoczności. „Lina opustowa pomaga w orientacji pod wodą, zwłaszcza gdy widoczność jest słaba. Używamy wtedy błyskaczy, które emitują sygnały świetlne, ułatwiając nawigację,” tłumaczy kpt. mar. Drózd. Pod wodą nurkowie ćwiczyli także koordynację w parach oraz omijanie potencjalnych zagrożeń, takich jak sieci rybackie. Ze względu na obowiązujące procedury, nie wchodzili jednak do wnętrza wraku.
Całodniowe ćwiczenia były doskonałą okazją do wymiany doświadczeń między żołnierzami z obu krajów. Niemieccy nurkowie, na co dzień trenujący na głębokim jeziorze w pobliżu swojego ośrodka szkoleniowego w Starnbergu, mogli zapoznać się z warunkami panującymi na Bałtyku, które znacząco różnią się od tych na ich terenie.
Współpraca między ośrodkami z Gdyni i Starnbergu trwa już od dwóch lat i obejmuje różnorodne działania. W zeszłym roku niemieccy żołnierze uczestniczyli w poligonie w Ustce, gdzie prowadzili szkolenie z zakresu inżynierii i rozbrajania min. Wspólne ćwiczenia dla kadry instruktorskiej stanowią ważny element tej współpracy, umożliwiając wzajemne poznanie metod szkoleniowych oraz doskonalenie umiejętności zgodnych z procedurami NATO. Kmdr ppor. Michał Drabarczyk podkreśla wartość takich ćwiczeń, mówiąc: „Dzięki tej współpracy nie tylko wymieniamy się doświadczeniami, ale również ćwiczymy razem z sojusznikami, co ma ogromne znaczenie dla naszych żołnierzy”.
źródło Polska Morska z mediów/ fot. Ośrodek Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego