Polski Portal Morski
Aktualności Środowisko Ważne

Martwy waleń w Świnoujściu. Przywlókł go tankowiec z USA

Do zewnętrznego portu LNG wpłynął gazowiec z transportem gazu ze Stanów Zjednoczonych, mający na dziobie – a dokładnie na tzw. gruszce dziobowej – zwłoki dużego morskiego ssaka. Zwierzę spadło do wody podczas manewrów przy nabrzeżu. Jak się okazuje, najprawdopodobniej był to płetwal karłowaty.

— Dziś, po godzinie 7:00, nasze służby otrzymały informację, że do portu zewnętrznego LNG w Świnoujściu płynie gazowiec z przewieszonymi przez gruszkę dziobową zwłokami niezidentyfikowanego zwierzęcia. Na miejsce wyruszyły służby Kapitanatu Portu w Świnoujściu oraz pracownicy Morskiego Instytutu Rybackiego. Powiadomiono także Sanepid, Graniczny Punkt Weterynaryjny oraz przyrodników z WWF, Wolińskiego Parku Narodowego i Stacji Morskiej na Helu – poinformowała Ewa Wieczorek, rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Szczecinie.

Obecność martwego zwierzęcia nie zagrażała bezpieczeństwu manewrów portowych. Podczas podejścia do nabrzeża ciało wieloryba odczepiło się od statku i zostało zabezpieczone w porcie.

Wstępne rozpoznanie, przeprowadzone przez specjalistów z Morskiego Instytutu Rybackiego we współpracy z ekspertami od ssaków morskich, wskazuje, że może chodzić o płetwala karłowatego – gatunek występujący w wodach Atlantyku. To właśnie na tej trasie – z USA do Polski – płynął gazowiec, który najprawdopodobniej nieumyślnie zahaczył o zwłoki ssaka w trakcie rejsu.

— Z ustalonych informacji wynika, że znalazł się tam przywieziony na gruszce gazowca i podczas manewrów portowych spadł. Został zabezpieczony. W tej chwili pracownicy czekają na naukowców z WWF. Najprawdopodobniej ciało tego zwierzęcia trafi do badań – powiedziała Weronika Gocłowska, rzeczniczka Zarządu Morskich Portów Szczecin-Świnoujście SA.

Zwierzę zostało zabezpieczone i przetransportowane na teren portu w pobliżu terminala LNG. Obecnie trwa oczekiwanie na specjalistów i naukowców, którzy ocenią stan zwłok oraz przeprowadzą odpowiednie analizy.

— Armator statku został zobowiązany do pokrycia kosztów związanych z utylizacją zwłok. Naukowcom najprawdopodobniej wystarczy jedynie pobranie wycinka do badań – dodała Ewa Wieczorek.

Badania mają pomóc ustalić m.in. czas zgonu walenia oraz okoliczności jego śmierci. Polska Morska będzie tę sprawę aktualizować.

zdjęcie ilustracyjne, envato.elements

Zobacz podobne

Bałtycki Skarb: odkryto największe w historii Polski złoża ropy i gazu

LK

Port Gdańsk podsumował pierwsze półrocze 2025 roku

Paulina Ledzinska

PKP Intercity odebrało pierwsze zmodernizowane wagony

Daria Czaja

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie