Tam, gdzie Wisła uchodzi do morza jest niezwykły rezerwat przyrody – Mewia Łacha. To jedyne miejsce nad Bałtykiem, gdzie oprócz ptaków, które założyły tu swoje gniazda, można spotkać foki w ich naturalnym środowisku. Przy tej pogodzie lubią wygrzewać się na słońcu. I właśnie film, który pokazuje odpoczywające zwierzęta stał się hitem interenetu, a Mewia Łacha przeżywa oblężenie turystów. Zanim jednak wybierzemy się na obserwacje, watro pamiętać, żeby uszanować przyrodę i nie płoszyć dzikich zwierząt.
Filmiki od kilku dni krążące po internecie – oczarowały internautów. Zdjęcia zostały zrobione w rezerwacie Mewia łacha, gdzie można zaobserwować stado odpoczywających fok. Teraz, gdy sprzyja pogoda, wiele osób udaje się właśnie tam, by zobaczyć to niecodzienne zjawisko.
W XX wieku foki szare nie miały łatwo – przez polowania i zanieczyszczenia, w całym Bałtyku ich populacja drastycznie spadła. Teraz jest ich o połowę mniej niż było 100 lat temu. Dzięki wprowadzonej ochronie zaprzestano polowań na foki oraz zaczęto im stwarzać miejsca, w których mają ciszę i spokój.
Głównym zagrożeniem dla tych niezwykłych zwierząt jest kurczenie się terenów, które naturalnie zamieszkują. Na wiosnę małe foki urodzone w Bałtyku dopiero zaczynają być samodzielne i grozi im wiele niebezpieczeństw. Gdy zauważymy ją na wybrzeżu warto nie zbliżać się do niej i koniecznie powiadomić Stację Morską w Helu lub Błękitny Patrol WWF.
Źródło: TVP3 Gdańsk Fot.: zdjęcie ilustracyjne/GIOS