Innowacyjny napęd w promach, które chce wybudować Polska Żegluga Morska.
Jednostki mają być wyposażone w tzw. pędniki czyli śruby umieszczane w gondolach poza kadłubem statku. Takie rozwiązanie powoduje, że promy są cichsze i mniej awaryjne.
– To jest zdecydowane. Wielu armatorów przygląda się, niektórzy zaczęli stosować to rozwiązanie. Uważamy, że choćby ze względu na manewrowość portów w Świnoujściu czy Ystad niezwykle to ułatwi naszym kapitanom, naszym załogom poruszanie się po torach w ciaśniejszych portach. Umożliwi też nam zmniejszenie liczby dni, w których nie możemy wypłynąć; myślimy, że 5 do 10 dni częściej będziemy wypływali tymi nowszymi promami niż jednostkami tradycyjnymi opartymi o linię wałów – zaznacza dyrektor PŻM, Andrzej Wróblewski.
Promy będą nowoczesne.
– Dla kierowców TiR-ów ważne jest to, jaka jest długość linii, jakie są szerokości linii. Będzie to prom z tzw. line meter około 4 kilometrów, z dosyć szerokimi liniami, z wygodnym układem wjazdu i zjazdu, ze wszystkimi możliwymi podłączeniami do infrastruktury portowej zarówno w Ystad jak i w Świnoujściu – dodał dyr. Wróblewski.
Nowe promy mają być gotowe na przełomie 2024 i 2025 roku.
źródło Radio Szczecin/ fot. PŻM