– Opracowanie odpowiedniego systemu oszczędzania albo inwestowania to jest to, co ma zagwarantować marynarzom niezależność na emeryturze. Nie wielu liczy na to, że będą mieć szansę na emeryturę z ZUS, dlatego system oszczędzania jest zwykle wypracowywany na bieżąco. Zauważam, że coraz więcej osób decyduje się np. na zakup złota. Niezmiennie dużym zainteresowaniem cieszą się fundusze oraz nieruchomości – mówi Paweł Skotnicki, ekspert gospodarczy.
Oszczędzanie jak łykanie witamin. Efekty będą widoczne po czasie
Od jakiegoś czasu Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad wprowadzeniem dobrowolnych ubezpieczeń społecznych dla marynarzy. Projekt ten początkowo spotkał się z potężną krytyką ze strony marynarzy oraz środowiska morskiego. Dopiero deklaracja o dowolności sprawiła, że projekt przestał budzić emocje.
Marynarze to ludzie pragmatyczni – od lat wiedzą, że sami muszą zapewnić sobie przyszłość i nie spodziewają się, że ktoś im zapewni godną emeryturę.
W opinii eksperta gospodarczego i ubezpieczeniowego marynarze decydują się na oszczędzanie i inwestycje, czasem bardziej oryginalne, ale generalnie dominuje polska specjalność, czyli nieruchomości.
Marynarze decydują się na programy inwestycyjne motywujące ich do oszczędzania.
– Namawiam marynarzy do oszczędzania i życia według pewnego reżimu finansowego. Ustanawiasz sobie obowiązek wpłaty określonej kwoty. Najczęściej miesięcznie. Możesz sobie zrobić stały przelew z konta lub polecenie zapłaty, przez co nie odczujesz tego ciężaru związanego z comiesięcznym przelewaniem swoich pieniędzy. Regularne wpłaty uśredniają ci ryzyko i zawsze to łatwiejsze, aby mniejszymi porcjami oszczędzić ostatecznie całkiem sporo. To trochę jak łykanie witamin. Na początku nie widzisz rezultatów, ale po pewnym czasie czujesz się znacznie lepiej – mówi Paweł Skotnicki.
Dywersyfikacja gwarantuje najpewniejsze oszczędności
Jakie pytania ze strony marynarzy pojawiają się najczęściej? Podstawowe dotyczą ubezpieczeń i Indywidualnego Konta Emerytalnego, a te bardziej złożone dywersyfikacji źródeł oszczędzania, produktów gwarantowanych i sposobów na poszerzenie zakresu możliwości finansowych.
– Marynarze pytają nas o inwestycje, gdy czują, że ich zaplecze finansowe jest duże, a jednocześnie chcą zapewnić sobie i swojej rodzinie szersze zabezpieczenie finansowe. W ostatnich latach zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszyły się inwestycje w produkty z gwarancjami, fundusze oraz nieruchomości, które marynarze kupowali jako zabezpieczenie wartości kapitału z przeznaczeniem głównie na wynajem. To jest bardzo popularna forma inwestycji, ale widzimy, że rośnie też zainteresowanie np. zakupem złota czy inwestowaniem w obligacje. Najlepszy portfel inwestycyjny to taki, który zawiera szeroki zasób możliwości inwestycyjnych przy jednoczesnym zniwelowaniu ryzyka, na które wielu klientów nie jest gotowych – mówi Paweł Skotnicki.
– Niezależnie od tego, który rodzaj inwestycji jest bliższy konkretnej osobie to ja zachęcam do miksu. Czyli mieć regularność w oszczędzaniu i długoterminowy cel, bonusy i jednorazowe wpłaty inwestować i mieć do nich w razie czego dostęp, zbierać większe kwoty i kupować za nie nieruchomości, zabezpieczając się majątkiem o trwałej wartości – dodaje Paweł Skotnicki.
fot. Pixabay / taniadimas (domena publiczna)