Statek płynący pod banderą Holandii został trafiony pociskiem w Zatoce Adeńskiej; wybuchł pożar, trwa ustalanie liczby ofiar i sprawców. Atak miał miejsce 200 km od Adenu, w regionie, gdzie od miesięcy Huti, wspierani przez Iran, ostrzeliwują statki handlowe.
O ataku na holenderski frachtowiec w Zatoce Adeńskiej poinformowały w poniedziałek organizacje monitorujące bezpieczeństwo żeglugi. Do zdarzenia doszło około 200 km na południowy wschód od jemeńskiego Adenu. Statek płynie do Bombaju.
Według brytyjskiej organizacji UKMTO statek MV Minervagracht został trafiony pociskiem, w wyniku czego na pokładzie wybuchł pożar. Maritieme EOS Risk Group podała, że mogło chodzić o co najmniej jeden pocisk przeciwokrętowy. Nie ma jeszcze informacji o ewentualnych ofiarach, ani o liczbie członków załogi.
Agencja Associated Press, powołując się na jemeńskie media, podała, że pociskmógł zostać odpalony z terenów kontrolowanych przez rebeliantów Huti. Grupa ta w przeszłości wielokrotnie atakowała jednostki handlowe, powołując się na „solidarność z Palestyńczykami” po wybuchu wojny w Strefie Gazy.
Według firmy Ambrey, zajmującej się analizą zagrożeń morskich, ten sam statek był już celem ataku w ubiegłym tygodniu. W jego pobliżu odnotowano eksplozję podczas rejsu do Dżibuti. Aktualnie według radaru na stronie marinetraffic jednostka znajduje się w porcie miasta Dżibuti.
Ataki Huti na międzynarodową żeglugę w regionie trwają od miesięcy i stanowią poważne zagrożenie dla jednego z najważniejszych szlaków handlowych świata. Organizacje bezpieczeństwa morskiego zaleciły statkom operującym w Zatoce Adeńskiej zachowanie szczególnej ostrożności.
źródło: PAP / fot. vesselfinder