Port Gdynia kontynuuje procedurę dialogu konkurencyjnego z firmami chętnymi do budowy i zarządzania planowanym głębokowodnym terminalem kontenerowym. Gdynia pozostanie istotnym hubem logistycznym dla sektora energetyki wiatrowej i w tym zakresie będzie uzupełniać planowany terminal instalacyjny.
W sierpniu ubiegłego roku rząd przyjął uchwałę, zgonie z którą w Porcie Gdynia miał powstać terminal instalacyjny dla morskich elektrowni wiatrowych (MEW) na Bałtyku. Zarząd Morskiego Portu Gdynia zaproponował aby „tymczasowy” terminal zlokalizowany był w zachodniej części portu, a docelowy na planowanym pirsie Portu Zewnętrznego, który ma powstać w ramach partnerstwa z podmiotem prywatnym. 1 marca br. Rada Ministrów podjęła uchwałę zmieniającą lokalizację terminalu instalacyjnego na Port Zewnętrzny w Gdańsku.
Decyzja ta nie ma pływu na plany inwestycyjne Portu Gdynia. Obecnie kontynuowany jest dialog konkurencyjny z czterema firmami, które chcą budować i użytkować planowany terminal głębokowodny w Gdyni. — Port Gdynia jest portem wielofunkcyjnym i uniwersalnym i podtrzymanie tego charakteru jest jednym z głównych zadań ZMP Gdynia S.A., wynikającym między innymi ze Strategii Spółki. W związku z tym zarówno realizowane, jak i planowane inwestycje programowane są w taki sposób, aby zapewniały elastyczność i perspektywę wieloletniego podtrzymania dobrych wyników całego portu, ale także poszczególnych terminali, które w dużej mierze stanowią o jego sile — informuje Dominik Sychowski, wicedyrektor ds. nieruchomości i umów w pionie ds. infrastruktury i zarządzania majątkiem ZMPGdynia.
Port Gdynia obecnie jest jednym z hubów logistycznych wykorzystywanych przez sektor energetyki wiatrowej. W terminalu BCT przeładowywane są bowiem elementy lądowych farm wiatrowych. Co więcej Zarząd Portu spodziewa się w latach 2025 – 2030 i następnej dekadzie dużego boomu na tego typu przeładunki i możliwego spiętrzenia wielu inwestycji w morskie farmy wiatrowe, co spowoduje konieczność wykorzystania zasobów kilku terminali morskich.
— Już od lat wiadomym jest, że pojedynczy ośrodek portowy nie osiągnie wydajności, która może być oczekiwana w szczytach zapotrzebowania na usługi terminalu instalacyjnego. Uważamy, że zarówno dla bezpieczeństwa łańcuchów dostaw w bieżącej wymianie międzynarodowej, a także dla udostępnienia potencjału przeładunkowego dla MFW, mnogość punktów węzłowych infrastruktury krytycznej jest czynnikiem niezbędnym. Rozumiemy zatem wolę dywersyfikacji źródeł podaży usług portowych na rzecz MFW — komentuje przedstawiciel Portu Gdynia.
Trójmiasto ośrodkiem MEW
Trójmiasto w ostatnich latach stało istotnym ośrodkiem sektora energetyki wiatrowej. Wpływa na to zarówno działalność obu portów morskich jak i zaplecze naukowe tworzone przez Uniwersytet Morski w Gdyni i Politechnikę Gdańską. — Zaangażowanie obu trójmiejskich portów, poprzez włączenie ich w system obsługi MEW, należy zatem uznać za właściwy kierunek. Jako ZMP Gdynia S.A., pozostajemy otwarci na kontynuację wspólnych starań o dobro polskiej energetyki i jesteśmy do dyspozycji naszych koleżanek i kolegów z Gdańska, ponieważ uczestnictwo w procesach kształtujących rynek MEW w Polsce pozwoliło nam zyskać duży zasób wiedzy w tym zakresie — zaznacza Dominik Sychowski.
Port Gdynia kontynuuje także realizowane w ostatnich latach inwestycje pozwalające przyjmować większe statki: pogłębienie akwenów wewnętrznych i modernizację nabrzeży, a w krótce rozpocznie się pogłębienie i poszerzenie toru wodnego. Zwiększy to możliwości obsługi w tym porcie różnych typów ładunków, w tym kontenerów i elementów farm wiatrowych, co realizowane jest w istniejących terminalach i będzie możliwe w planowanym Porcie Zewnętrzny.
Fot.: Port Gdynia