Polski Portal Morski
Aktualności Bezpieczeństwo Ważne

Polska przejmuje stery nad Bałtykiem: prezydencja w Radzie Państw Morza Bałtyckiego

Z początkiem lipca Polska objęła przewodnictwo w Radzie Państw Morza Bałtyckiego – jednym z najważniejszych regionalnych forów współpracy politycznej. Radosław Sikorski zapowiedział, że nasz kraj skupi się na ochronie infrastruktury krytycznej i przeciwdziałaniu zagrożeniom hybrydowym. 

Nowe wyzwania, stare wartości

Polska po raz czwarty w historii objęła prezydencję w Radzie Państw Morza Bałtyckiego (RPMB). To cos więcej niż rotacyjna funkcja – to odpowiedzialność i okazja do wywarcia realnego wpływu na bezpieczeństwo i rozwój naszego regionu.

—„Polska rozpoczyna prezydencję w Radzie Państw Morza Bałtyckiego. Jest to kluczowe forum polityczne, które wzmacnia bezpieczeństwo naszego regionu. W obliczu wyzwań, jakie niesie agresja Rosji na Ukrainę, zamierzamy kontynuować współpracę regionalną” – poinformował minister Sikorski, w mediach społecznościowych. 

W sytuacji, gdy wojna w Ukrainie trwa, a region Bałtyku staje się coraz ważniejszym punktem strategicznym, polska obecność w roli lidera tej organizacji nabiera szczególnego znaczenia.

Czym jest Rada Państw Morza Bałtyckiego?

Rada została powołana w 1992 roku w Kopenhadze, a Polska była jednym z państw założycielskich. Dziś w skład Rady wchodzi 10 państw: Finlandia, Dania, Niemcy, Islandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Norwegia, Polska i Szwecja. W jej pracach uczestniczy również Unia Europejska. Rosja, choć pierwotnie także była członkiem, została zawieszona po inwazji na Ukrainę w 2022 roku i ostatecznie opuściła RPMB.

Celem tej organizacji jest wzmacnianie bezpieczeństwa i stabilności w regionie Bałtyku. Jednak to nie tylko kwestia polityki i obronności. RPMB wspiera także ochronę środowiska, współpracę edukacyjną, rozwój transportu, rybołówstwo czy przeciwdziałania handlowi ludźmi.

Flota Cieni i infrastruktura krytyczna

Minister Sikorski jasno wskazał, co będzie priorytetem polskiej prezydencji, to ochrona infrastruktury krytycznej oraz walka z tak zwanymi zagrożeniami hybrydowymi. Wśród nich wymienił miedzy innymi „Flotę Cieni” – niewidoczne działania rosyjskich statków, wymierzone w stabilność i bezpieczeństwo. Chodzi o przypadki takie jak sabotaż, działania dezinformacyjne czy próby zakłócenia funkcjonowania głównych instalacji, jak sieci energetyczne czy podmorskie kable telekomunikacyjne.

—„Nasza prezydencja to wspólne działania na rzecz bezpiecznego i zrównoważonego regionu Morza Bałtyckiego”– zaznaczył szef polskiego MSZ.

To zapowiedź realnych działań i współpracy z innymi państwami członkowskimi Rady.

Bałtyk — wspólna odpowiedzialność

Dziś Morze Bałtyckie jest czymś więcej niż przestrzenią geograficzną – to strategiczny obszar współpracy, solidarności i odpowiedzialności. Polska prezydencja w RPMB to szansa na to, by nadać temu nową dynamikę.

W ramach Rady działają cztery grupy robocze: ds. zrównoważonej gospodarki morskiej, ds. zwalczania handlu ludźmi, ds. współpracy na rzecz dzieci zagrożonych oraz ds. obrony cywilnej. Polska planuje aktywnie wspierać ich działania, a jednocześnie mocniej akcentować kwestie związane z odpornością infrastruktury i przeciwdziałaniem rosyjskim prowokacjom.

Wzmocnienie obecności Ukrainy w strukturach Rady ma być elementem szerszego planu budowy nowej struktury bezpieczeństwa w regionie. Bo, jak wynika z wypowiedzi polskich władz, nie można mówić o stabilnym Bałtyku bez wolnej, bezpiecznej Ukrainy. 

Konkretny plan 

Polska objęła przewodnictwo w Radzie Państw Morza Bałtyckiego z jasno określonymi celami i ambicją wzmocnienia regionalnej współpracy. To prezydencja, która ma potencjał, by nie tylko administrować, ale też realnie wpływać na przyszłość regionu.

W obliczu agresji ze strony Rosji, hybrydowych zagrożeń i nowych wyzwań, jak bezpieczeństwo energetyczne czy cyberbezpieczeństwo, RPMB jest dziś organizacją o wyjątkowym znaczeniu.

foto: gov.pl

Zobacz podobne

Szczecinianie świętują „Stulecie Jeziora Szmaragdowego”

Paulina Ledzinska

Sześć kąpielisk nad Zatoką Gdańską zamkniętych z powodu wykrycia mazutu

Paulina Ledzinska

Czerwone flagi na nadmorskich kąpieliskach; powodem są silny wiatr i wysokie fale

Paulina Ledzinska

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie, aby poprawić Twoją wygodę. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej

Polityka prywatności i plików cookie