Nurkowie z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, z Działu Badań Podwodnych, zakończyli prace przy wraku XVII-wiecznego szwedzkiego okrętu wojennego „Solen”. Akcja trwała od lipca do września 2024 roku w Zatoce Gdańskiej, kilka mil na wschód od Orłowa. Celem działań było oczyszczenie wraku oraz przeniesienie go w miejsce, w którym znajdował się w latach 70. XX wieku.
Praca nie należała do łatwych. Nurkowie usunęli stare sieci, liny i przynęty wędkarskie, które zalegały na wraku. Następnie za pomocą specjalnych worków wypornościowych podnieśli i przesunęli duże elementy konstrukcji, takie jak dziobnica i fragmenty dennej części okrętu. Dzięki temu udało się odtworzyć układ wraku zgodny z wcześniejszą dokumentacją.
– W czasie prac udało się przenieść i „ułożyć” wrak w formie jak najbardziej zbliżonej do znanej z dokumentacji rysunkowej z badań w latach 70. XX wieku” – powiedział dr Krzysztof Kurzyk z Działu Badań Podwodnych NMM w Gdańsku.
– Za pomocą eżektora oraz płuczki oczyszczaliśmy drewniane elementy konstrukcyjne wraku, przysypane oraz zagrzebane w piaszczystym dnie, co umożliwiło montaż pasów-zawiesi – powiedział.
Nurkowie rozpoczęli przenoszenie ośmiu żeliwnych dział z XVIII wieku, ważących około 1,5 tony każde. Po ich przemieszczeniu i wykonaniu dokumentacji podwodnej, planowane jest stworzenie stanowiska dostępnego dla płetwonurków.
Ekipa do zadań specjalnych rozpoczęła również przemieszczanie 8 żeliwnych zabytkowych dział, każde o wadze ok. 1,5 tony. I tylko nie mówcie nam, że to lekka robota. Finalnym efektem będzie stworzenie atrakcyjnego stanowiska podwodnego, dostępnego dla płetwonurków- czytamy w mediach społecznościowych NMM w Gdańsku
„Solen” to 30-metrowy szwedzki galeon, który brał udział w bitwie pod Oliwą 28 listopada 1627 roku. Okręt, atakowany przez polskie jednostki, został wysadzony w powietrze przez swoją załogę. Wrak odkryto prawie 350 lat później, podczas budowy Portu Północnego w Gdańsku. Z wraku wydobyto tysiące zabytków, w tym 20 spiżowych dział oraz monety, broń i szczątki załogi, co pozwoliło na odtworzenie wyglądu marynarzy.
fot: NMM, FB