W Świnoujściu służby ratunkowe i policyjne prowadzą intensywne działania w związku z incydentem, który wydarzył się w sobotni wieczór na pokładzie jednego z promów TT Line płynących w kierunku Szwecji. Policja potwierdziła, że mężczyzna, który zainicjował zdarzenie, to młody obywatel Polski. Około godziny 18:00 wszedł on na pokład promu, po czym przedostał się do łodzi ratunkowej umieszczonej po bokach jednostki. Z tego miejsca zagroził, że zamierza wyrządzić sobie krzywdę.
– Negocjacje cały czas trwają. Są utrudnione ze względu na miejsce, w którym przebywa mężczyzna – potwierdziło portalowi Polska Morska biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie
Policja jednoznacznie odrzuciła wszelkie spekulacje, które sugerowały, że mężczyzna mógł zagrażać innym osobom na pokładzie. Funkcjonariusze wskazują, że zagrożenie dotyczy jedynie jego samego. Nadal nie jest jasne, co mogło skłonić młodego mężczyznę do tak dramatycznego kroku.
W tym czasie na promie przebywało kilkaset osób, które miały planowo udać się do Szwecji. Pasażerowie wciąż oczekują na dalszy rozwój sytuacji i możliwość rozpoczęcia rejsu.
Według doniesień, mężczyzna zajął miejsce w jednej z łodzi ratunkowych, co skutkowało całkowitym wstrzymaniem ruchu promu na trasie Świnoujście-Szwecja. Sytuacja doprowadziła do zablokowania regularnego kursu TT Line, a według serwisu iŚwinoujście.pl istnieje podejrzenie, że mężczyzna może być uzbrojony w nóż.
Na miejscu obecni są funkcjonariusze policji, a także specjalnie szkoleni negocjatorzy. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak długo potrwa cała akcja i kiedy może zakończyć się ten kryzysowy incydent.
fot. TT Line