Barki nie pływają po rzece, a prom łączący polski i niemiecki brzeg w Gozdowicach o połowę ograniczył obciążenie.
To z powodu niskiego stanu wody w Odrze i tworzących się na niej łach – mówi Jacek Kłosowski, kapitan promu.
– Powinniśmy brać po sześć samochodów, a bierzemy po trzy. Jeżeli jest więcej aut, to pływamy 2-3 razy. Jest niski stan wody. Staramy się ludzi i samochody przewozić z jednej na drugą stronę – mówi Kłosowski.
Najstarsi marynarze nie przypominają sobie tak niskiego stanu Odry, jaki jest w tym roku.
– Pływałem 30 lat temu na Odrze i takich widoków nie było. Sprawdzamy i sondujemy stan rzeki płynąc powoli. Tam gdzie jest głębiej płyniemy, slalomem i na drugą stronę – mówi kapitan promu.
Najniższy stan wody w Odrze był w zeszłym tygodniu i wynosił 177 centymetrów, w środę w Gozdowicach jest 185 cm. Przez zbliżające się upały spodziewane jest dalsze obniżenie wody w rzece.
Źródło: Radio Szczecin Fot.: Shutterstock